💼✨ Czas na język, który nie szepcze. Tylko stawia kropkę.
- Joanna
- Jul 4
- 4 min read
Znasz to uczucie, kiedy siedzisz na spotkaniu w pracy i wiesz dokładnie, co chcesz powiedzieć – ale zanim zdążysz otworzyć usta, rozmowa już dawno pobiegła dalej? A kiedy już znajdziesz słowa, zaczynasz od „I’m not sure but…” albo „Sorry, just one thing…” – jakbyś prosiła o pozwolenie, żeby w ogóle istnieć?
Nie jesteś sama.
I – co ważniejsze – to nie Ty jesteś problemem.
Bo może to wcale nie Twoje tempo myślenia jest za wolne.
Może to język angielski w pracy, którego Cię uczono – był zbyt delikatny, zbyt podręcznikowy, zbyt… grzeczny.
✖️ Język z podręcznika uczy, jak nie robić błędów.
Ale nie uczy, jak robić wrażenie w komunikacji biznesowej.
Bo nikt nie awansował dzięki pięknemu „First Conditional”.
Awans dostajesz wtedy, gdy potrafisz powiedzieć coś prosto, pewnie i bez przepraszania za to, że wiesz, czego chcesz.
A tymczasem my – ambitne, mądre kobiety – często brzmimy jak uczennice z egzaminu ustnego, bo w głowie mamy:
• czy to zdanie jest poprawne po angielsku?
• jak to zabrzmi w kontekście pracy?
• co jeśli się pomylę na spotkaniu?
I tak szepczemy. Nawet jeśli mamy coś ważnego do powiedzenia.
Ale coś się zmienia.
I jeśli to czytasz – to może właśnie w Tobie.
Bo dziś kobiety nie chcą już brzmieć jak kopia z Oxford English File.
Chcą mówić po angielsku w pracy tak, jak myślą. Chcą komunikować się z klasą, ale bez lęku. Chcą brzmieć jak liderki – nie jak uczennice.
I tu nie chodzi o perfekcyjny angielski biznesowy.
Chodzi o język, który robi robotę.
Język przywództwa. Język, który nie szuka pozwolenia. Język decyzji.
❌Nie: „Maybe we could consider…"
🔷Tylko: „Let’s do this. Here’s why.”
❌Nie: „Sorry to interrupt…"
🔷Tylko: „Can I jump in here?”
❌Nie: „I’m not sure but…"
🔷Tylko: „I see it differently.”
To nie brak słówek biznesowych jest Twoim problemem.
To stary język, który nie był pisany z myślą o kobietach, które chcą mówić z wpływem w angielskim korporacyjnym.
☝️To właśnie dlatego coraz więcej kobiet świadomie wybiera nowy styl komunikacji – taki, który daje im pozycję.
Nie przez poprawność. Przez obecność.
Bo język to nie tylko słowa. To sposób, w jaki wchodzisz do pokoju.
To energia, z jaką zaczynasz spotkanie po angielsku.
To sposób, w jaki kończysz maila bez „let me know if that’s okay”.
To decyzja, że Twoje zdania nie muszą być dłuższe, żeby były uprzejme.
Mogą być krótkie. I mogą być mocne.
To jest ta nowoczesna kobieca pewność siebie: nie krzykliwa. Klarowna.
Nie musisz udawać Brytyjki z BBC, żeby robić wrażenie.
Musisz mówić jak Ty – tylko w języku, który niesie Twój głos.
💎 Co możesz zrobić już dziś?
Zamień jedną "grzeczną" frazę na wersję liderki – jeszcze dziś. Zamiast pisać „Sorry for the late reply”, spróbuj: „Thank you for your patience.” Zamiast „I think it might be better if…”, napisz: „Here’s what I suggest.”
Zacznij notować swoje typowe zdania w pracy – i przepisz je w wersji z mocą. Nie musisz zmieniać wszystkiego – wystarczy jedno zdanie dziennie, które brzmi jak Ty z przyszłości.
Zatrzymaj się na moment przed każdym mailem, prezentacją, spotkaniem. I zadaj sobie pytanie: „Czy mówię jak ktoś, kto zna swoją wartość?” Jeśli nie – przepisz. Zrób to z klasą. Zrób to po swojemu.
Bo zmiana nie zaczyna się wtedy, gdy znasz 1000 słówek.
Zaczyna się wtedy, gdy przestajesz przepraszać za siebie w języku.
💫 Twój językowy reset może zacząć się właśnie teraz.
A właściwie – już się zaczął, skoro to czytasz.
Ale jeśli chcesz poczuć, jak naprawdę brzmi przełom… dołącz do Resetu Językowego.
✨ Reset Językowy – już się zaczął. Ale Ty wciąż możesz wejść.
Trwa właśnie mini kurs Reset Językowy od Chaosu do klasy! – przestrzeń, która nie przypomina lekcji angielskiego online, tylko językowy rytuał przejścia.
Zamiast ćwiczyć gramatykę, uczysz się mówić z duszą.
Zamiast stresu – dostajesz przestrzeń na autentyczność i rozwój zawodowy.
To doświadczenie, które zmienia nie tylko Twoją komunikację – ale też to, jak się czujesz w pracy.
Nie jesteś już tą, która się domyśla. Jesteś tą, która mówi.
🔥 Możesz jeszcze dołączyć w cenie early bird – i zacząć mówić jak kobieta, która nie czeka, aż ktoś ją zauważy.
Tylko wchodzi. I stawia kropkę.
To idealne miejsce, jeśli:
– czujesz, że Twój angielski jest "grzeczny", ale nie działa,
– chcesz mówić pewnie podczas spotkań po angielsku,
– masz ambicję mówić jak liderka – nie uczennica,
– potrzebujesz języka angielskiego, który działa w realnych sytuacjach biznesowych.
A jeśli chcesz upiec dwie transformacje za jednym razem – zapraszam Cię do czegoś jeszcze głębszego.
💥 Chcesz więcej? Czas na przełom.
Możesz od razu sięgnąć po coś, co już zrobiło przełom.
Druga edycja wyzwania Level Up Your Business English jest dostępna w całości – jako gotowy, 7-dniowy program do samodzielnej nauki angielskiego.
To nie jest kurs gramatyki. To nie jest angielski dla początkujących.
To codzienna praktyka językowa oparta o prawdziwe sytuacje z pracy: call z klientem, follow-up na Slacku, prezentacja na Zoomie, niekomfortowa sytuacja na spotkaniu.
Każdy dzień wyzwania to inne językowe wyzwanie i inny aspekt komunikacji liderki – nie tylko co mówisz, ale jak.
Bo możesz znać wszystkie słówka… i nadal brzmieć jak ktoś, kto boi się własnego głosu.
Ten kurs to reset. Upgrade. Uwolnienie.
Bez teoretyzowania. Bez bycia uczennicą.
To właśnie tam uczestniczki pisały:
„Nie poznałam siebie – mówiłam z pewnością, jakby to było moje!”
„Przestałam analizować każde zdanie. Po prostu mówię.”
„Dzięki temu wyzwaniu przestałam czekać na swoją kolej. Zaczęłam mówić jako pierwsza.”
👉 Możesz teraz dostać do niego dostęp – i zacząć od razu robić różnicę.
Na Zoomie. W mailu. W sobie.
💎 Bo może wszyscy wokół mówią szybko.
Ale to Ty – kiedy mówisz pewnie, świadomie i po swojemu – robisz wrażenie, które zostaje.
Nie potrzebujesz języka, który szepcze.
Potrzebujesz języka, który mówi:
„I’m here. I lead. Let’s go.”
To czas na język, który nie szepcze. Tylko stawia kropkę.
Comments